Po ostatnim (weekendowym) porwaniu w Mauretanii, na trasie, przez którą przejeżdżał będzie Budapest-Bamako 2010 wycofało się kilka załóg. Część zdecydowała się nie jechać całości trasy - zakończą swój udział w rajdzie na granicy marokańsko-mauretańskiej...
Na szczęście nie ma to wpływu na pozostałe rajdy. Upewnia mnie to w tym, że podjąłem właściwą decyzję ograniczając się do Maroka organizując Casablanca Challenge.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Afryka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Afryka. Pokaż wszystkie posty
środa, 23 grudnia 2009
piątek, 4 grudnia 2009
Malkontenci
Dostałem dzisiaj kilkanaście e-maili w sprawie startu w rajdzie Budapest-Bamako 2010. Mam jednego malkontenta, który cały czas ma problem, że regulamin nie taki, opłaty za wysokie, Węgrzy za późno informacje przesłali itd.
No cóż, start w rajdzie ma swoje dobre (nie musisz sie martwić o wizy, promy, ubezpieczenia - załatwia organizator), ale i złe (trzeba zastosować się do wymogów regulaminu i trzeba płacić...) strony. Można też jechać samemu, co zwykle wychodzi taniej. Traci się tylko cały fun rajdu.
Boję się pomyśleć, co będzie dalej ;-)
Na razie nie mam czasu na zajmowanie się moimi rajdami - regulamin BO!Rajd gotowy, założenia trasy opracowane, wszystko wysłan do "komputerowca" - teraz muszę czekać, żeby można było wszystko opublikować i ruszyć z zapisami :-)
No cóż, start w rajdzie ma swoje dobre (nie musisz sie martwić o wizy, promy, ubezpieczenia - załatwia organizator), ale i złe (trzeba zastosować się do wymogów regulaminu i trzeba płacić...) strony. Można też jechać samemu, co zwykle wychodzi taniej. Traci się tylko cały fun rajdu.
Boję się pomyśleć, co będzie dalej ;-)
Na razie nie mam czasu na zajmowanie się moimi rajdami - regulamin BO!Rajd gotowy, założenia trasy opracowane, wszystko wysłan do "komputerowca" - teraz muszę czekać, żeby można było wszystko opublikować i ruszyć z zapisami :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)